W środę 30 grudnia wezwano nas do pożaru lakierni w Mariance Mroczeńskiej. Na miejscu zdarzenia okazało się, że ogień zajął pomieszczenie o wymiarach ok. 10x15m.
Naszym zadaniem było oświetlenie budynku, rozciągnięcie linii gaśniczej i oddymienie pomieszczenia przy pomocy wentylatora osiowego.
We wtorek 15 grudnia dyżurny KP PSP w Kępnie wysłał nas do Donaborowa w celu usunięcia kamieni z drogi gminnej w kierunku Świby.
Na miejscu zdarzenia okazało się, że przy drodze została wysypana duża ilość żwiru, który przedostał się na drogę przez rozjeżdżające go samochody. Przez to, że dosyć duża część żwiru znalazła się na drodze dyspozytor zdysponował do pomocy drugi samochód z naszej jednostki.
Po przesypaniu żwiru na pobocze, udrożnieniu drogi i zabezpieczeniu miejsca, gdzie wysypano kruszywo wróciliśmy do jednostki.
W poniedziałek 14 grudnia kilka minut przed godziną 17 doszło do pożaru sadzy w kominie w jednym z domów jednorodzinnych w Baranowie.
Na miejscu zdarzenia rozwinęliśmy linię gaśniczą, zabezpieczyliśmy kotłownię przed ewentualnym rozprzestrzenieniem się ognia i przy pomocy podnośnika zasypaliśmy komin piaskiem.
Po zakończeniu działań zwinęliśmy sprzęt i wróciliśmy do bazy.
W piątek 4 grudnia zostaliśmy wezwani do wypadku na DK nr 11 na Cle w Baranowie. Jak się później okazało była to kolizja, do której doszło w wyniku nie zachowania odpowiedniej odległości kierowcy Iveco od poprzedzającego go ciężarowego Mana.
Żadnemu z kierujących nic się nie stało. Auta zostały zepchnięte na pobocze, płyny eksploatacyjne posypano sorbentem i dalej ruch odbywał się normalnie.
Po zakończeniu działań wróciliśmy do bazy.
We wtorek 24 listopada o godzinie 9:11 wezwano nas do wypadku dwóch pojazdów ciężarowych w miejscowości Mroczeń.
Na miejscu zdarzenia zastaliśmy już jednostkę z Kępna, która przy pomocy sprzętu hydraulicznego wyciągnęła kierowcę Lublina z leżącego pojazdu i przekazała go ZRM. Kierowca Mercedesa nie odniósł większych obrażeń.
Nasze zadanie polegało na zabezpieczeniu miejsca wypadku i kierowaniu ruchem. Następnie po wykonanych czynnościach przez grupę operacyjno-dochodzeniową przystąpiliśmy do usunięcia pojazdów z drogi, sprzątnięcia jezdni ze szkła i elementów pojazdów oraz posypania płynów eksploatacyjnych sorbentem.
W piątek 13 listopada krótko przed godziną 13:00 zostaliśmy zadysponowani do wypadku drogowego na DK nr 11 przy wjeździe do Baranowa.
Na miejscu zastaliśmy dwa uszkodzone samochody osobowe marki Honda Civic i Seat Altea. Prawdopodobnie przyczyną kolizji było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez kierowcę Hondy.
Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, pomocy przy załadunku rozbitych samochodów na lawety oraz uprzątnięciu jezdni z pozostałości powypadkowych.
Po godzinnej akcji zameldowaliśmy się w garażu.
W sobotę 31 października krótko po godzinie 14:00 zostaliśmy zadysponowani do wypadku na DK nr 11 w Baranowie.
Na miejscu zastaliśmy rozbite dwa samochody osobowe marki Renault Megane i Fiat Scudo. Dwie osoby poszkodowane (podróżujące Renault) znajdowały się pod opieką pogotowia ratunkowego i zostały zabrane do szpitala na badania, natomiast pasażerowie Fiata nie odnieśli żadnych obrażeń. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, kierowaniu ruchem oraz posprzątaniu jezdni z pozostałości powypadkowych. Na miejscu zdarzenia działała także jednostka PSP Kępno.
Po ponad półtoragodzinnej akcji wróciliśmy do garażu.
W sobotę kwadrans przed godziną 14 dyżurny KP PSP w Kępnie wysłał nas do potrącenia mężczyzny przez pociąg na odcinku torów między Baranowem a Mianowicami.
Na miejscu zdarzenia zastaliśmy pociąg relacji Poznań-Kluczbork i leżące ok. 300m dalej ciało mieszkańca gminy Baranów. Nasze zadanie polegało na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia aż do przyjazdu Prokuratora Rejonowego. Po wykonaniu wszystkich czynności przez grupę operacyjno-dochodzeniową mężczyzna został zabrany przez zakład pogrzebowy, my natomiast po uprzątnięciu torowiska wróciliśmy do bazy.
W czwartek rano parę minut po godzinie 9 zostaliśmy wezwani do wypadku dwóch ciężarówek na DK nr 39 w miejscowości Mroczeń.
Jak się później okazało była to kolizja, do której doszło w wyniku zagapienia się kierowcy Scani i najechania na tył, wykonującemu manewr skrętu w lewo, kierowcy Iveco.
Nasze zadania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i kierowaniu ruchem.
Po niespełna dwóch godzinach zameldowaliśmy się w bazie.
W środę parę minut po godzinie 15 doszło do pożaru kotłowni o wymiarach 10x8m w jednym z zakładów meblowych w miejscowości Jankowy. Na miejscu zdarzenia działała już jednostka ze Słupi, a naszym zadaniem było zrobienie dojścia wraz z linią gaśniczą na piętro budynku do szwalni i ugaszenie palących się materiałów.
Dzięki szybkiej interwencji udało się uratować szwalnię i magazyn wyrobów gotowych, znajdujący się tuż obok kotłowni.