W piątek 2 lutego około godziny 13:00 zostaliśmy zadysponowani do osoby, która wymagała pomocy medycznej.
Po dotarciu na miejsce zdarzenia i rozpoznaniu sytuacji naszym zadaniem było udzielenie kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej oraz zabazpieczenie jej do momentu dotarcia na miejsce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Po ponad godzinnej akcji wróciliśmy do garażu.
W sobotę 27 stycznia około godziny 20:00 zostaliśmy zadysponowani do uprzątnięcia DK nr 39 po kolizji drogowej w miejscowości Mroczeń.
Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, kierowaniu ruchem, uprzątnięciu drogi z pozostałości pokolizyjnych oraz sorpcji plamy ropopochodnej przy pomocy sorbentu.
Działania prowadziliśmy razem z OSP Mroczeń.
Po 30 minutach wróciliśmy do garażu.
W sobotę 13 stycznia około godziny 09:20 zostaliśmy zadysponowani do jednego z zakładów meblowych w miejscowości Jankowy, gdzie doszło do wypadku przy pracy.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że rębak wciągnął obie nogi osobie, która przy nim pracowała.
Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz pomocy w uwolnieniu osoby poszkodowanej.
Na miejscu przez około 40 minut działaliśmy wspólnie z JRG Kępno, ZRM Kępno oraz Policją.
W piątek 12 stycznia około godziny 08:25 zostaliśmy zadysponowani do jednego z zakładów meblarskich w miejscowości Donaborów z powodu załączenia się monitoringu ppoż.
Monitoring Pożarowy to usługa, która polega na przesyłaniu sygnałów z lokalnego systemu przeciwpożarowego do stacji monitorowania Państwowej Straży Pożarnej. Po otrzymaniu sygnału alarmowego przez dyżurnego do obiektu zostają dysponowane wozy straży pożarnej. Dzięki takiemu rozwiązaniu czas reakcji na zagrożenie pożarowe jest krótki i pozwala zapobiegać poważnym stratom.
Na szczęście alarm okazał się fałszywy i po niespełna 30 minutach wróciliśmy do garażu.
We wtorek 9 stycznia około godziny 16:25 zostaliśmy zadysponowani do uprzątnięcia drogi po kolizji przy ul. Wrocławskiej w Baranowie.
W poniedziałek 8 stycznia około godziny 15:30 zostaliśmy zadysponowani do pożaru kotłowni w jednym z zakładów w miejscowości Słupia pod Kępnem.
Po dotarciu na miejsce zdarzenia okazało się, że pożar został ugaszony przez pracowników. Obiekt został dokładnie sprawdzony za pomocą kamery termowizyjnej i przewietrzony. Po stwierdzeniu braku zagrożenia wróciliśmy do garażu.
W środę 3 stycznia około godziny 14:50 zostaliśmy zadysponowani do pożaru dachu w budynku w Baranowie.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że był to alarm fałszywy i po około 30 minutach wróciliśmy do garażu.
W poniedziałek 1 stycznia zostaliśmy zadysponowani dwoma zastępami do neutralizacji substancji ropopochodnej, która ciągnęła się od Siemianic aż do Baranowa.
Działania prowadziliśmy w miejscowościach Słupia pod Kępnem oraz Baranów.